Strona poświęcona jest pewnemu małemu bohaterowi...

Na imię ma Marcinek, jest pięciolatkiem, a Jego ulubionym daniem jest ryż z jabłkami i z cynamonem.Nie lubi czapek, mycia ząbków i zabaw w pojedynkę...Co zatem odróżnia Go od reszty pięciolatków z podwórka?Marcinek posiada coś bardzo wyjątkowego, bardzo małego, malutkiego...dodatkowego.Coś co nauczyłam się kochać.Mój synek ma jeden dodatkowy chromosom.Zespół Downa nie przeszkodził Mu jednak w zmienianiu świata.Zmienia Go codziennie.

Pamiętajmy-cuda są w Nas.

Wraz z biegiem czasu blog z Marcinkowego zmienił się w bloga rodzinnego...Piszę nie tylko o dzieciach, ale także o tym co w duszy mi gra :)

Kontakt:
@:jozefowicz.anna@gmail.com
GG:4836000
skype:rudeloki
telefon:662762847

lokalizacja: Głogów



poniedziałek, 28 kwietnia 2008

Poniedziałek.

Bartuś

Nie znoszę poniedziałków.
Mały musiał zostać w domu, ponieważ gorączkuje.
Jestem daleka od paniki.
Rana jest zaczerwieniona, ale nie wygląda jakoś dramatycznie.
Jak do jutra się nie poprawi to idę po antybiotyk.

Marcinek posiedział sobie w foteliku, pogadał do swojego kumpla teletubisia i jak zawsze wysyłał minki, za które nie się go nie uwielbiać:-)

Ja siedzę nad materiałami do swojej firmy itp.
Jestem trochę nerwowa w związku z tym.

11 Maja będę we Wrocławiu - sesja dla małej księżniczki z zespołem Downa i białaczką :-(
Zadecydowałam, że ta dziewczynka będzie po za kolejką.

Nadal czekam na Panią doktor z firmy nutrcia, bo dieta przemysłowa bardzo by małego wzmocniła (nutri drinki), a jest strasznie droga.

No zobaczymy jak to wszystko będzie...
Marcin jest zuchem, więc powinno być dobrze :-)
Z Bartka ostatnio jestem bardzo, bardzo dumna...

Brak komentarzy: