Strona poświęcona jest pewnemu małemu bohaterowi...

Na imię ma Marcinek, jest pięciolatkiem, a Jego ulubionym daniem jest ryż z jabłkami i z cynamonem.Nie lubi czapek, mycia ząbków i zabaw w pojedynkę...Co zatem odróżnia Go od reszty pięciolatków z podwórka?Marcinek posiada coś bardzo wyjątkowego, bardzo małego, malutkiego...dodatkowego.Coś co nauczyłam się kochać.Mój synek ma jeden dodatkowy chromosom.Zespół Downa nie przeszkodził Mu jednak w zmienianiu świata.Zmienia Go codziennie.

Pamiętajmy-cuda są w Nas.

Wraz z biegiem czasu blog z Marcinkowego zmienił się w bloga rodzinnego...Piszę nie tylko o dzieciach, ale także o tym co w duszy mi gra :)

Kontakt:
@:jozefowicz.anna@gmail.com
GG:4836000
skype:rudeloki
telefon:662762847

lokalizacja: Głogów



środa, 9 kwietnia 2008

Dziękuje...

Już tak późno...
Właśnie odpisałam na listy mamom małych dam...Jest ich już sześć.
Oglądałam przed chwilą bloga jednej z nich - Wiktorii (poryczałam się ! )

http://blog-wiktorki.blog.onet.pl/

Jaka ona śliczna, jaka wyjątkowa !

Moi synowie już spiął . Bartek zachwycony swoim portalem..zachwycony (podziałało ! ).
Marcinek spokojny jak aniołek. Jest cisza - niema żadnych zagrożeń, stresów, lęków.

Powiem Wam, że mam wrażenie, że to moje marzenia się spełniają !
MOJE !
Odpowiadacie na moje wszystkie prośby i apele...to wręcz owiane magią.

Akcja z księżniczkami idzie niesamowicie...a i dowiedziałam się, że mamy już pierwszą dostawę zabawek dla chorych dzieci !
Hura ! Hura ! Hura !
Obiecują, że zobaczycie zdjęcia. Prezenty przekazuje Pani Agata z synkiem -Frankiem.
Jesteśmy bardzo wdzięczni !
Wiesz Agatko, że spełniasz czyjeś marzenia ?
Choćby na początek moje...
Och, dziękuje...

Mam załzawione oczy, opuchniętą od jęczmienia powiekę i mokre pranie w pralce, a
siedzę nieruchomo przed monitorem.
Czuje się szczęśliwa, potrzebna, żywa!
Czego mogę chcieć więcej?

Warto było żyć te 26 lat...dla takiego dnia jak dziś.

-------------------------------------------------------------------------------------------------
Autorko listu z zakątka 21...(portal dla rodziców dzieci z zespołem Downa)
Jeśli odważyłaś się tu zajrzeć...to wiesz już, że ja też kiedyś czułam się tak jak Ty teraz.Też spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba...

Obie teraz jesteśmy mamami dzieci z zespołem...ale uwierz mi na słowo
TO Są Cuda - małe cuda.

Pamiętam, że jak urodził się mój maluch przeczytałam ,gdzieś wypowiedz starszej mamy.Pisała o tym jak bardzo kocha swoją córkę i jak bardzo żałuje, że nie cieszyła się z jej narodzin, roczku...

Spieszmy się kochać ludzi Sylwiu - On Cię bardzo potrzebuje...Potrzebuje.
Gdybyś chciała podzielić się z nami tym co teraz przeżywasz...obiecuję, że list zostanie tu opublikowany.
Wiem, że to trudne, ale pamiętaj, że w życiu najważniejsze jest to, aby móc być szczęśliwym - On może być...Tego trisomia 21 nie odbiera.

Jestem z Tobą całym sercem !


jozefowicz.anna@gmail.com
przypominam tak po cichutku...

A teraz uciekam spać....bo wróżki też czasem śnią.

ciiiiiii



Brak komentarzy: