Po długiej przerwie, Marcinek powrócił do swojej grupy dziennego pobytu...Była biała koszula i czarne spodnie na kant,oraz cała głowa loków ;-) Niebawem zaczynamy hipoterapię,która niewątpliwie przyspieszy powrót do pełnej sprawności.
A wspomniałam już,że mały mówi:MAMA?
MY-na wczorajszym spacerku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz